O blogu

Nazywam się Zenon, Zenon Wielki albo po prostu Zenek. Stworzyłem tego bloga bo inwestowanie to dla mnie świetna zabawa. W internecie jest mnóstwo stron na temat różnego rodzaju inwestycji jednak są one zależne finansowo przez co zawierają one nieprawdziwe informacje albo półprawdy a wiadomo, że półprawda jest prawie tyle samo warta co nic. Będę chciał tutaj w szczególności demaskować te półprawdy.

Jestem zainspirowany przez różne osoby ze świata inwestycji. Na liście tej znajduje się Warren Buffett, Philip Arthur Fisher, Peter Lynch, Benjamin Graham. Będę się do nich odwoływał. Wymienione wyżej osoby nie tylko inwestowały ale także filozofowały na temat inwestycji. Będę chciał tutaj też chociaż troszkę pofilozofować na ten temat.

Jeżeli masz swoją opinie na publikowane tutaj treści, jeżeli chcesz na tym blogu zamieścić swoje teksty, zapraszam do współpracy. Napisz na Zenon.Wielki@onet.pl

Zapraszam do lektury i własnych przemyśleń.

Wasz Zenek

piątek, 9 maja 2014

Klasy aktywów i pasywów

Aktywa to rzeczy lub prawa, które generują zyski.
Pasywa z kolei to rzeczy lub prawa, które generują koszty.

To ważne definicje, bo dzięki nim łatwo rozróżnimy prawdziwe inwestycje od mitów inwestycyjnych. Wymieńmy teraz te klasy i spróbujmy je zaklasyfikować: dom, mieszkanie, grunt, gotówka, gotówka na lokacie, złoto i metale szlachetne, waluty obce, obligacje skarbu państwa, obligacje firm, dzieła sztuki i przedmioty kolekcjonerskie, akcje.

- dom, mieszkanie. Czy dom i mieszkanie generują zyski? Nie. Dom i mieszkanie to same koszty a więc to jest pasywo. Może jesteś zmartwiony bo do tej pory traktowałeś swój dom lub mieszkanie jako najlepszą inwestycję swojego życia. Smutne ale prawdziwe. "Ale zaraz, zaraz". Protestujesz. Mówisz że dom i mieszkanie można wynająć. Tak ale ciężko jest wynająć mieszkanie w którym się samemu mieszka. Dom i mieszkanie kupione tylko i wyłącznie na wynajem to jest prawdziwe aktywo. Koszty utrzymania takiej nieruchomości spadają na wynajmującego a Ty masz w końcu zyski.
To mamy ustalone, że dom i mieszkanie na wynajem to aktywo. Zadajmy teraz pytanie jakie stopy zwrotu możemy uzyskać z takiej inwestycji. Przyjmuje się że wynajmując mieszkanie można uzyskać 5-6 % rocznie zysku od wartości mieszkania. Ale czy tak na prawdę jest? Nie. Bo 5-6% to wartość jaką uzyskujesz od wynajmującego. Ale oprócz tego jest jeszcze zużycie mieszkania czyli amortyzacja oraz podatek. Podatek zabiera Ci 1% a amortyzacja 2%. Czyli zostaje Ci 2-3% a to już nie jest coś co mogłoby zadawalać. Ważnym elementem jest amortyzacja bo aby utrzymać mieszkanie w odpowiednim stanie co jakiś czas trzeba ponieś dodatkowe wydatki, których nie ponosi wynajmujący tylko właściciel np. wymiana okien, remont kuchni i łazienki. Przy czym mieszkanie ma dużo mniej tego typu kosztów niż dom.
Z racji tak niskiej stopy zwrotu ja bym jednak zaklasyfikował mieszkanie i dom na wynajem jako forma oszczędzania a nie inwestowania. Jeżeli komuś zależy aby jego kapitał nie stracił siły nabywczej to polecam właśnie kupno mieszkania na wynajem ale nie oszukujmy się że to jest inwestycja.

- grunt - grunt ma podobną charakterystykę co mieszkanie i dom. Różnica jest taka że przyjmuje się że grunt się nie zużywa ale trzeba mieć na uwadze że są wyjątkowe sytuacje gdzie grunt może ulec zdewastowaniu. Bodziec jakim jest podatek od gruntów powinien zmuszać nas do produktywnego wykorzystania nieruchomości. Możemy wynająć grunt przy czym to się tutaj nazywa dzierżawą. Dzierżawa nie jest super zyskowna bo oscyluje ok 2-3% wartości gruntu. Czyli znowu mamy do czynienie z realnie takimi samymi stopami zwrotu co w przypadku wynajmu mieszkania.

Inwestycję w mieszkanie, dom i grunt mają wady. Bardzo trudno zdywersyfikować tutaj inwestycje, rzadko kogo stać na posiadanie 10-20 nieruchomości. Nie da się wyjść z inwestycji z dnia na dzień to poważna wada. Aby korzystać z tej formy inwestycji trzeba posiadać wiedzę prawną aby czuć się swobodnie i komfortowo przy zawieraniu transakcji.

- czysta gotówka traci na wartości z powodu inflacji a więc to nie jest aktywo
- zysk z gotówki na lokacie jak dorównuje inflacji to jest dobrze, a więc gotówka to nie jest aktywo.
- złoto i metale szlachetne - kupiłeś sobie sejf a do tego sejfu wyposażenie kilka sztabek złoto. Czy te sztabki złota generują zyski? Nie. Czy generują koszty? Tak, bo są koszty przechowywania. Dlaczego więc ludzie uważają że inwestują w złoto? Bo nie rozróżniają realnych zysków od zmienności wyceny. Ludzie kupują złoto mając nadzieję że znajdzie się ktoś w przyszłość będzie chciał zapłacić więcej za to złoto. Dla mnie złoto to jedynie forma oszczędzania tak aby kapitał nie stracił siły nabywczej.

- waluty obce, forex - często można spotkać się z terminem "inwestuj w waluty". Czysta gotówka nie przynosi zysków a wręcz przeciwnie. Koszyk walut jest narażony na inflację, która jest w kraju pochodzenia tej waluty. Koszyk walut traci na wartości. Ktoś to gra na foreksie uprawia czystą spekulację tak samo jak w przypadku złota. Z dwojga złego ja wybrałbym złoto do spekulowania.

- obligacje skarbu państwa - jest to instrument podobny do lokaty, godne uwagi są obligację które są indeksowane inflacją. Z racji bardzo niskiej stopy zwrotu ja zaklasyfikowałbym to jako oszczędzanie a nie inwestowanie.

- obligacje firm charakteryzują się wyższą stopą zwrotu niż obligację skarbu państwa ale idzie to w parze z dużo wyższym ryzykiem. Z racji bardzo niskiej stopy zwrotu ja zaklasyfikowałbym to jako oszczędzanie przy dużym ryzyku a nie inwestowanie.

- dzieła sztuki i przedmioty kolekcjonerskie - tej dziedziny w ogóle nie znam. Aby być świadomym uczestnikiem tego rynku trzeba na pewno mieć bardzo duża wiedzę ale mam wrażenie że wiedze to nie wszystko. Podobnie jak w przypadku złota i walut kupując dzieło sztuki jako inwestycje kupujący ma nadzieję że w przyszłości znajdzie się ktoś kto będzie za to chciał zapłacić więcej.

- akcje - wygląda na to, że to jedyna forma inwestowania. Dlaczego? Bo firmy przynoszą realne zyski. Stając się posiadaczem akcji nabywamy prawa do decydowania i czerpania korzyści z zysków firmy. Firmy zyski mogą pożytkować na różne sposoby m.in wypłata dywidendy, skup akcji własnych lub finansowanie rozwój. Jakich stóp zwrotu może się spodziewać posiadacz akcji? Historia polskiej giełdy jest za krótka aby można było wyciągać z niej wnioski. Historia giełdy amerykańskiej pokazuje że posiadacze akcji spółek amerykańskich w długim terminie mogą liczyć na 8% rocznie bez uwzględnienia inflacji. Trzeba jednak pamiętać, że to są spółki amerykańskie i wyniki ich zależą od ustroju gospodarczego państwa. Wg mnie dużo nam brakuje abyśmy mogli się w pod tym kątem porównywać. Ale z braku lepszego porównania skorzystałem z tych danych.

Kupując akcje trzeba się liczyć z takim samym ryzykiem gospodarczym z jakim zmagają się firmy które widzisz na swojej ulicy. Firmy te muszą walczyć o przetrwanie. Zagrożenia są wszędzie: konkurencja, ogólna koniunktura, system prawny, system podatkowy, zmiany gospodarcze, zmiany technologiczne, zmiany polityczno-ustrojowe. Życie gospodarcze nie stoi w miejscu. Panta rei czyli wszystko płynie. Nic nie jest pewne.

Celem tego postu jest obalenie mitu że nieruchomości, złoto i handel walutami to zyskowne inwestycje. Mam nadzieje że teraz jest to czytelne.  Następnym razem jak ktoś Wam zaproponuje inwestycje w tego typu aktywa będziecie już mieli lepszy obraz jak to tak naprawdę jest.

Rozkręcamy się. Mamy już coraz większe podstawy do inwestowania ale wydaje mi się że możesz czuć niedosyt bo miało być o inwestowaniu a ja tu tylko prowadzę rozważania. W następnym poście opiszę zasady działania banków dzięki czemu będziesz mógł zadecydować czy mimo ryzyka jakie jest związane z prowadzeniem banku będziesz chciał zainwestować swój kapitał w akcje tego typu firm.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz