O blogu

Nazywam się Zenon, Zenon Wielki albo po prostu Zenek. Stworzyłem tego bloga bo inwestowanie to dla mnie świetna zabawa. W internecie jest mnóstwo stron na temat różnego rodzaju inwestycji jednak są one zależne finansowo przez co zawierają one nieprawdziwe informacje albo półprawdy a wiadomo, że półprawda jest prawie tyle samo warta co nic. Będę chciał tutaj w szczególności demaskować te półprawdy.

Jestem zainspirowany przez różne osoby ze świata inwestycji. Na liście tej znajduje się Warren Buffett, Philip Arthur Fisher, Peter Lynch, Benjamin Graham. Będę się do nich odwoływał. Wymienione wyżej osoby nie tylko inwestowały ale także filozofowały na temat inwestycji. Będę chciał tutaj też chociaż troszkę pofilozofować na ten temat.

Jeżeli masz swoją opinie na publikowane tutaj treści, jeżeli chcesz na tym blogu zamieścić swoje teksty, zapraszam do współpracy. Napisz na Zenon.Wielki@onet.pl

Zapraszam do lektury i własnych przemyśleń.

Wasz Zenek

poniedziałek, 19 maja 2014

Kredyty. Ach te kredyty.

We wcześniejszym wpisie pokazałem, że deflacja jest negatywnym czynnikiem, który powoduje odwlekanie konsumpcji. Kredyty mają całkowicie odwrotny wpływ na gospodarkę bo przyśpieszają konsumpcję. O ile bez kredytów typowo konsumpcyjnych moglibyśmy sobie wyobrazić życie to bez kredytów hipotecznych już ciężko. Ludzie młodzi wchodzący na rynek pracy, którzy nie mogą liczyć na wsparcie rodziców muszą korzystać z usług banku aby kupić mieszkanie lub dom.
Narzeka się na to, że w gospodarkach zachodnich jest bardzo duży poziom zadłużenia obywateli. Przy każdym kryzysie ten fakt daje o sobie znać bo w takich okolicznościach kredyty przestają być spłacane co powoduje zawirowania w gospodarce. Aby gospodarka mogła szybko się rozwijać dostęp do kredytów MUSI BYĆ. Przy czym trzeba pamiętać że polityka kredytowa jaką stosują banki to bardzo cienka linia. Bo nie wolno udzielać kredytów osobom i firmom, które nie rokują na spłatę całego swojego zadłużenia. Innymi słowy jeżeli udzielało by się kredytów na lewo i prawo miałoby to bardzo negatywny wpływ na gospodarkę.
Konsumpcja na kredyt ma jeszcze jeden aspekt. Kredyty zmuszają nas do większej aktywności zawodowej. Okazuje się, że w pewnym momencie niektóre osoby uświadamiają sobie, że muszą bardzo dużo pracować bo .... MAJĄ KREDYT. Ten przymus ma często bardzo pozytywny aspekt bo pobudza on pomysłowość.

Ale spokojnie, nie jest aż tak źle. Nie ma przymusu zaciągania kredytów i tak na prawdę każdy sam sobie wybiera czy chce mieć dodatkowy bat, który pogania go w pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz